Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:8277.39 km (w terenie 3.50 km; 0.04%)
Czas w ruchu:298:14
Średnia prędkość:27.75 km/h
Maksymalna prędkość:64.42 km/h
Suma podjazdów:29003 m
Maks. tętno maksymalne:183 (95 %)
Maks. tętno średnie:149 (80 %)
Liczba aktywności:134
Średnio na aktywność:61.77 km i 2h 13m
Więcej statystyk
35.92 km 0.00 km teren
01:11 h 30.35 km/h
Max:45.21 km/h
HR://%
Temp:25.0, w górę: 75 m

Szosa na rozgrzewkę

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 2

Cały tydzień chodziłem zaspany, więc w końcu musiałem to zwalczyć i poszedłem na szosę. Przy okazji przypomniałem sobie jak dziwnie się na niej jeździ, po dłuższej przerwie. Wąska kierownica i telepanie na naszych drogach. Jednak wolę MTB :-P

Przy autostradzie spotkałem parę, która łapała stopa z napisem "Amsterdam". Wspominając zeszłoroczną wyprawę Jacka i Jarka chciałem krzyknąć "Na roweryyyy" :)
Kategoria 21 - 50 km, Szosa, AVS >30


23.13 km 0.00 km teren
00:59 h 23.52 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Na mecz

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 28.06.2014 | Komentarze 1

Dojazd na mecz. Trzymałem kciuki za Chile, ale odpadli. Chociaż po ciekawym meczu. Poprzeczka w 120 minucie chyba będzie bohaterem wielu koszmarów ;)
Kategoria 21 - 50 km, Szosa


71.43 km 0.00 km teren
02:38 h 27.13 km/h
Max:47.99 km/h
HR://%
Temp:20.0, w górę:220 m

Najsłabsze ogniwo

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 1

Jakim u mnie jest jazda na wysokiej intensywności musi zostać poprawiona, aby wróciła frajda z wyścigów i z walki o pozycję na maratonach. Dzisiaj była wolna chwila, więc wybrałem się na szosę zrobić to co popularne oraz polecane przez teoretyków treningu szosowego, czyli 2x20.

Pętla standardowa przez Starołękę i dalej na wschód. Temperatura idealna do jazdy, chociaż chwilkę pokropiło, co mi zupełnie nie przeszkadzało. Intensywna jazda nawet mi się podobała. Ciężko zrobiło się pod koniec, bo akurat już byłem na końcówce sił, a za Koninkiem jest długi podjazd. No ale co nas nie zabije, to nas wzmocni ;)

Wkurzyłem się ostro na przejeździe kolejowym na Starołęce, bo trzeba było poczekać na przejeżdżające pociągi. A zaraz obok mnie stał kurier na skuterze wiozący pizzę. Głód po treningu był już spory, a zapach unosił się zabójczy. Myślałem, że go rozszarpię ;)

A później jeszcze dojazd na oglądanie meczu. Jechałem nową dla mnie trasę przez Jeżyce i muszę przyznać, że ta dzielnica co raz bardziej mi się podoba. Sporo knajpek, dwie lodziarnie na Kościelnej i mnóstwo młodych ludzi kręcących się wkoło. A zaraz obok park Sołacki. Po prostu jest tam ładnie.

Kategoria 51 - 100 km, Szosa


69.83 km 0.00 km teren
02:21 h 29.71 km/h
Max:44.33 km/h
HR://%
Temp:, w górę:200 m

Szosą po pracy

Piątek, 6 czerwca 2014 · dodano: 10.06.2014 | Komentarze 0

Fajna jazda na szosie w towarzystwie Josipa i (bardzo krótko) Jakuba.

Początkowo w planach była trasa na Śrem, ale ograniczony czas i siły zweryfikowały nasze plany. Z Mosiny pojechaliśmy na Radzewo i dalej nawodnić się w Kórniku. Powrót przez Szczodrzykowo i Gądki, gdzie pogadalim z Kubą.

Wojtas był podmęczony jazdą poprzedniego dnia oraz koszykówką, więc miałem okazję się wykazać ;) Efekt tego mniej więcej taki, że na przodzie byliśmy po równo (a nie jak to zwykle bywa 90-10 na korzyść Josipa :D).


55.41 km 0.00 km teren
01:50 h 30.22 km/h
Max:41.89 km/h
HR://%
Temp:17.0, w górę:135 m

Zachodnia pętelka

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 18.05.2014 | Komentarze 2

Chciałem kręcić już od rana, ale 1) Josip odpisał, że chętnie pokręci jak wpadnę do... Barcelony 2) zaczęło padać. Siedziałem więc w domu i czekałem na poprawę pogody. Na szczęście po południu zaczęło wychodzić słońce i dzięki temu przeschły asfalty. Ruszyłem więc na zachodnią pętlę (przez Dopiewo). Momentami mocno wiało, ale dzisiaj mi to nie przeszkadzało, bo jechałem na twardym przełożeniu trenując siłę. Weszło w nogi :)
Kategoria 51 - 100 km, Szosa


47.71 km 0.00 km teren
01:34 h 30.45 km/h
Max:42.28 km/h
HR://%
Temp:12.0, w górę:135 m

Na szybko po pracy

Poniedziałek, 5 maja 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 4

Przy wyjściu z pracy telefon od Josipa - mamy dzisiaj kręcić na szosie. Schowałem więc bluzę do plecaka żeby się nie zgrzać i szybko do domu. Tam jedna bułka z dżemem i jestem już w obcisłym, żeby zdążyć na umówione miejsce.

Zaczęliśmy na ulicy Ostatniej i przez Luboń dojechaliśmy do Wir. Tam fajną szosą cały czas lekko w dół i z dobrą prędkością, bo Wojtas narzucił konkretne tempo. Później przez Puszczykowo, most na Warcie do Wiórka. Końcówka przez Babki i Minikowo koło lotniska w Krzesinach.

Na dwóch odcinkach Josip zrobił niezłe tempówki. Po drugiej nogi miałem jak z galarety, ale dałem radę. Forma idzie cały czas w górę :)

Dzięki Wojtas za wspólne kręcenie. Myślałem, że dzisiaj będę się regenerował, ale nic z tego nie wyszło ;)


84.39 km 0.00 km teren
02:54 h 29.10 km/h
Max:62.27 km/h
HR:128/164 69/ 88%
Temp:15.0, w górę:320 m

Obornickie

Niedziela, 27 kwietnia 2014 · dodano: 27.04.2014 | Komentarze 1

Pomimo dość gęstych chmur wybrałem się dzisiaj na rower, a konkretnie na ustawkę na Obornickim. Pojawiło się na niej 12 śmiałków, ale kilku dość mocnych karbonowych rycerzy ;) Na początku tradycyjnie, czyli spokojnie, ale koło Złotnik tempo wyraźnie wzrasta. Przez wiatr NE jest lekki problem aby schować się za poprzedzającym kolarzem i trzeba robić wachlarz. Nie umiem dobrze jechać w takich sytuacjach i sporo tracę na podkręcaniu tempa. Mały ogień idzie po skręcie w prawo na Maniewo - tam odpadłem ostatnio (w zeszłym roku). Tym razem się trzymam, ale tylko przez kolejne kilka kilometrów. Odpadam na dobre na zjeździe. Jechałem jakieś 60, ale reszta dokręciła chyba do 70 i u mnie już nie było z czego poprawić. Pozostała mi samotna jazda długodystansowca i sporo czasu na przemyślenia ;)

Czuję w nogach treningi z ostatnich dwóch tygodni. Mam nadzieję, że do weekendu majowego trochę się zregeneruję, bo chcę wystartować w wyścigu w Śremie.


104.75 km 0.00 km teren
03:31 h 29.79 km/h
Max:52.75 km/h
HR:137/169 74/ 91%
Temp:13.0, w górę:470 m

Dwie pętelki

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 4

Szybkie zgadanie się z Josipem i ustalone - jedziemy zrzucić kalorie na asfaltach. Na jazdę do Pniew z Jackiem się ostatecznie nie zdecydowałem, bo jednak trochę za dużo szos jak na rower MTB, no i ten wiatr w drodze powrotnej.

Ruszyliśmy żwawym tempem  na rundy Wierzonka - Wierzenica, gdzie ostatnio poprawili asfalt i można sobie kręcić. Zrobiliśmy jedno kółko i dalej pojechaliśmy przez Tuczno (fatalny asfalt) do Pobiedzisk. Stamtąd do Promna na drugą rundę przez Górę, która jest jednak znacznie bardziej wymagająca od tej pierwszej, ale niestety ma bardziej nierówną nawierzchnię.

Na jej końcu po mału zaczął nas wyprzedzać nie kto inny, a Paweł Bober (czyli zabójca Maksia na trasach Kaczmarka). Jechaliśmy żwawo, więc musiał się spiąć. Wsiedliśmy mu na koło, by sprawdzić jego nogę i z olbrzymim wysiłkiem przyspieszył. Po drugim szarpnięciu udało mu się uzyskać kilkumetrową przewagę, ale było widać, że to szczyt jego możliwości.... aha, jechał na MTB i tak na prawdę porobił nas jak chciał ;)

Po tym moralnym upadku miałem już wszystkiego dość i moje nogi ledwo kręciły, a Josip musiał trochę czekać na podjazdach. Wróciliśmy podobną trasą do Poznania, ale ja już ledwo-ledwo. Ale jednak wyszedł z tego spory dystansik - początkowo zakładaliśmy o 30 km mniej :)

Dzięki Wojtek za super wypad, było mocno i tego nam trzeba, by gonić takie gwiazdy wielkopolskiego MTB jak Bober :-D


69.92 km 0.00 km teren
02:21 h 29.75 km/h
Max:53.88 km/h
HR://%
Temp:18.0, w górę:210 m

Grupetto

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 8

Początkowo planowałem jazdę w terenie, ale nie udało się z nikim umówić, więc wybrałem się na r. Starołęka gdzie ruszała grupa Kuby. O 11 ruszyliśmy we czterech: dwóch z Asgo (jeszcze Sławek) i dwóch z Goggle (dawno niewidziany Maks).

Na rondzie Starołęka
Na rondzie Starołęka © Jakub1

Początek mieliśmy z wiatrem, więc do Rogalinka przejechaliśmy błyskawicznie, a Krzychu pokazał, że nie przespał zimy i noga się kręci (oraz jest dokładnie mierzona w watach). Do Kórnika był chyba najcięższy odcinek, ale na szczęście fragmenty w lesie, więc tempo też całkiem znośne. Mijaliśmy po drodze kwiat wielkopolskiego kolarstwa, grupa z pod Maca na Hetmańskiej musiała dzisiaj zacząć wcześnie, bo już wracali do Poznania. Przed Mościenicą dołączył do nas Tomek (też Asgo) i wspólnie zrobiliśmy sobie popas w kórnikowym McDonaldzie. Obgadaliśmy sporo różnych wyścigów - szosowych i MTB-owych.

W drodze do Kórnika
W drodze do Kórnika © Jakub1

Przerwa w Macu
Przerwa w Macu © Jakub1

Drugą część trasy nadal dość mocno, chociaż już każdy (poza Tomkiem) czuł trochę nogi, przejechaliśmy przez Dziećmierowo i Koninko. Na Starołękę wróciliśmy przez Garaszewo.

Wyszedł z tego fajny trening i przy okazji towarzyska jazda, czyli tak jak lubię. Pogoda fajna, wiatr momentami mocno przeszkadzał, ale za to nie było za gorąco.



35.85 km 0.00 km teren
01:13 h 29.47 km/h
Max:44.77 km/h
HR://%
Temp:16.0, w górę: 80 m

Po prostu rób swoje

Czwartek, 17 kwietnia 2014 · dodano: 17.04.2014 | Komentarze 7

Niedzielny wyścig w Dolsku pokazał jakie mam braki treningowe, więc trzeba było coś z tym zrobić zgodnie z mantrą Mai Włoszczowskiej "Po prostu rób swoje".

Wsiadłem więc dzisiaj na szosę by zrobić mocny trening i ćwiczyć utrzymywanie wysokiego tempa. Na początku krótko, bo tylko 30 minut, ale chciałem zobaczyć jak będzie organizm reagował. Wszystko było okej, więc będzie można wydłużać takie jazdy. Szkoda tylko, że pulsometr się nie załączył i nie mam odniesienia do pulsu. Jechałem po prostu na wyczucie, a że piekło w nogi, to znaczy było odpowiednio mocno :)

Na sobotę planuję jakieś dłuższe wyjeżdżenie w terenie, może WPN. Ktoś chętny?
Kategoria 21 - 50 km, Szosa