Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:234.46 km (w terenie 59.00 km; 25.16%)
Czas w ruchu:10:13
Średnia prędkość:22.95 km/h
Maksymalna prędkość:49.79 km/h
Suma podjazdów:500 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:46.89 km i 2h 02m
Więcej statystyk
60.60 km 59.00 km teren
02:47 h 21.77 km/h
Max:43.58 km/h
HR://%
Temp:20.0, w górę:400 m

Michałki 2015 - mega

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 20.09.2015 | Komentarze 2

Szósty (!) start w Michałkach. Fajnie pojechać w tak dobrze znane miejsce. Ze względu na dość słaby sezon wybrałem dystans mega (czyli 3-3 jeśli chodzi o starty mega-giga).

Na start przyjeżdżam z Krzychem i po szybkim załatwieniu formalności ustawiamy się mocno z tyłu stawki. Mi to nie przeszkadza, ale widzę że Krzychu bardzo chciałby być z przodu. Uspokajam go, bo mamy na początku sporo asfaltu do nadrobienia pozycji. U mnie początek to jednak spokojna jazda, bo nie znam swoich możliwości. W teren wjeżdżam raczej w drugiej połowie stawki, ale wyprzedzam dość sporo osób. Nie ma też zbytnich korków, może w jednym miejscu było wyraźne zwolnienie, bo zebrało się sporo błota w jakiejś niecce. Na jednym z piaszczystych odcinków muszę zsiąść, bo gość bezpośrednio przede mną zatrzymuje się nagle.

Wjeżdżamy w dobrze mi znane tereny, zaliczamy bufet gdzie wypijam prawie całą podaną butelkę i zaczynam łapać swój rytm. Widzę przed sobą parkę, która dobrze współpracuje i postanawiam ich dogonić. Kosztuje mnie to sporo sił, ale się udaje i jadę dłuższą chwilę z nimi. Na trudniejszym odcinku decyduję się im odjechać, bo jednak jadą trochę za wolno. Szczególnie na zjazdach mało kto dokręca i tam zyskuję metry przewagi.

W drugiej połowie dystansu jadę głównie samotnie, ale widzę gościa, który systematycznie się do mnie zbliża. Staram się jechać równo i w końcu mnie dogania. Wsiadam mu na koło i jedziemy bardzo szybko, czuję że znacznie mocniej niż powinienem. Mimo to nie odpuszczam i trzymam się go przez około 10 kilometrów. Na jakieś 30 minut przed metą słabnę i zaczyna się bardzo ciężka jazda. Nadchodzące skurcze czuję we wszystkich partiach mięśni nóg. Mimo to nie tracę zbyt wielu pozycji i bez większych przygód zaliczam końcówkę trasy: fragment asfaltu, odcinek nad rzeką i kartoflisko. Na stadionie bez finiszu i zdecydowanie z mniejszymi emocjami w porównaniu do zeszłego roku (finisz z Darią).

Z jazdy jestem zadowolony. Czas 2:38 też przyzwoity, bo poprawiłem swój PB na mega, a w tym roku zrobiłem dużo mniej treningów niż w 2011. A przede wszystkim miałem sporą frajdę z rywalizacji na trasie. Świetnie było spotkać znajomych i oglądać emocjonujący finisz giga: wpierw o pierwsze miejsce, a chwilę później rewelacyjnego Krzycha :)



11.00 km 0.00 km teren
00:30 h 22.00 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 20.09.2015 | Komentarze 0

Dwa dni na wyjeździe i tylko jeden dojazd do pracy.

Kategoria Do pracy


22.00 km 0.00 km teren
01:10 h 18.86 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 7 września 2015 · dodano: 10.09.2015 | Komentarze 0

W tym tygodniu tylko dwa dojazdy do pracy, a niestety trzy dni na zwolnieniu lekarskim.

Niedzielę planowałem spędzić na maratonie w miejscowości Klęka. Niestety nie udało się dotrzeć.

Kategoria Do pracy


78.86 km 0.00 km teren
02:46 h 28.50 km/h
Max:49.79 km/h
HR://%
Temp:21.0, w górę:100 m

Tor Poznań

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 2

Pierwszy start na Torze Poznań. Bez większej formy, więc rewelacji się nie spodziewałem, ale pierwsze pięć kółek poszło nieźle. Nie utrzymałem się może w głównej grupie, ale w grupetto które nie schodziło z prędkością poniżej czterech dyszek. Na początku było nas 10, ale spadający z głównego peletonu zasilali grupkę. Pod koniec piątego okrążenia po prostu odcięło mi prąd. Jedną pętlę zrobiłem sam, dostałem dubla (oj trochę stresu było jak mnie wyprzedzali) i podczepiłem się do jednej z grupek. Na ostatnim kółku już mocno osłabiony kręciłem samotnie.

Fajny trening i planuję częściej się pojawiać na torze. Pewno dotyczy to bardziej roku 2016 :-) Średnia z samego wyścigu u mnie to jakieś 37,5 km/h (9 kółek, czyli na oko 36,9 km w czasie 59 minut). Nadal jestem w szoku jak dużo dobrych ludzi dzisiaj się pojawiło: mistrzowie świata i okolic oraz inni mocarze.

A w drodze powrotnej na Hetmańskiej spotkałem Rolkarską Masę Krytyczną ;-)

Na chwilę przed startem
Na chwilę przed startem © Marc

Spore skupienie w mocnej grupie
Spore skupienie w mocnej grupie © Marc

Tył grupy to moje miejsce :)
Tył grupy to moje miejsce :) © Marc

Patrzę na licznik, albo właśnie mnie odcina
Patrzę na licznik, albo właśnie mnie odcina © Marc



62.00 km 0.00 km teren
03:00 h 20.67 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Wtorek, 1 września 2015 · dodano: 09.09.2015 | Komentarze 0

Sporo dojazdów do pracy i nie tylko.

Kategoria Do pracy