Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2012

Dystans całkowity:510.93 km (w terenie 65.00 km; 12.72%)
Czas w ruchu:22:43
Średnia prędkość:22.49 km/h
Maksymalna prędkość:45.86 km/h
Suma podjazdów:1565 m
Maks. tętno maksymalne:166 (89 %)
Maks. tętno średnie:162 (87 %)
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:56.77 km i 2h 31m
Więcej statystyk
34.50 km 0.00 km teren
01:45 h 19.71 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:1.0, w górę: m

Bieg nad Maltą

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 4

Wielkopolskie Towarzystwo Zarabiania na Krzewieniu Kultury Fizycznej organizowało kolejny bieg nad Maltą (tzw. sylwestrowy). Nie chciałem wspierać tego stowarzyszenia, a także wyraźnie czułem nogi po ostatnich jazdach rowerowych, więc pojechałem jako kibic.
Przed startem spotykam Mariusza oraz zauważam Wojtka. Startuje bardzo wielu zawodników pomimo niezłego zimna (głównie z powodu nieprzyjemnego wiatru).
Start nad Maltą © Marc

Pojeździłem sobie trochę patrząc jak ludzie biegają i popstrykałem fotki.
Wojtas biegnie © Marc

Mariusz biegnie © Marc

Prawie przez cały bieg Wojtas miał przewagę z 250 m nad Mariuszem. Pod koniec drugiej pętli lekko osłabł z sił i różnica spadła do raptem 100 metrów. Gdy już myślałem, że straci swoją pozycję nagle przyspieszył (biegł chyba szybciej niż 4:00/km) i zrobił świetny finish. Na mecie był 20 sekund przed Mariuszem.
Kategoria 21 - 50 km, Szosa


75.65 km 40.00 km teren
04:07 h 18.38 km/h
Max:45.86 km/h
HR:138/166 74/ 89%
Temp:0.0, w górę:690 m

Zimowy teren

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 2

Na wezwanie Mariusza stawiłem się o jedenastej w rezerwacie Morasko. Wstać się udało o 9, co oznaczało, że nie ominęła mnie super zimowa wyrypa terenowa :-)

Klosia z Jackiem spotkałem jak jeździli szlakami moraskiego XC. Dołączyłem i tak męczyliśmy się pewno z godzinę. Trasa jest wyjątkowo trudna i urozmaicona. Nie brakuje ostrych zjazdów i podjazdów, a także konkretnych zakrętów. Z Jackiem wywnioskowaliśmy, że trasa nie ustępuje tej olimpijskiej z Londynu :-)

Dalej przebiliśmy się na poligon i mieszanką terenowo-asfaltową dojechaliśmy do Biedruska. Później już do Zielonki i na Dziewiczą. Pooglądaliśmy nowy parking i zabudowania (wg mnie są OK - wszystko ładne drewniane i nawet są kolektory słoneczne). Dopadł nas konkretny głód, więc zrobiliśmy sobie postój na radlera z wafelkami w Kicinie. Powrót do domów przez Maltę, gdzie Mariusz poprowadził nas niezłym singlem.

To były świetnie wykorzystane 4 godziny :-)


102.15 km 0.00 km teren
03:38 h 28.11 km/h
Max:40.74 km/h
HR:141/156 76/ 84%
Temp:5.0, w górę:300 m

Kaloryczność

Wtorek, 25 grudnia 2012 · dodano: 25.12.2012 | Komentarze 7

Nadmiar kalorii poszedłem spalić na rowerze szosowym, bo pogoda wyjątkowo dopisała. Rowerzyści się cieszą, a dzieci płaczą, że bałwana nie można ulepić.

Przez nadleśnictwo Babki dojechałem do domu spotkań Światków Jehowy w Łodzi, później koło fabryki Wavin i do domu (z co raz cięższymi nogami) przez ulicę Koszalińską. Po drodze minąłem trenującą czwórkę z Rybczyńskich. Tak poza tym, to niewiele się działo: mało samochodów i grzybowe zapachy z wiejskich domostw.

Nieprzerwane: wesołych świąt.
Kategoria Szosa, 101 - 200 km


49.02 km 25.00 km teren
02:17 h 21.47 km/h
Max:38.21 km/h
HR:162/140 87/ 75%
Temp:-6.0, w górę:275 m

Zimowy WPN

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 2

W sobotę nie znalazłem czasu na jazdę, ale udało mi się stworzyć szkic planu treningowego na rok 2013. Właściwie to zaczyna on się od 24.12, ale już dzień wcześniej nie zaszkodziło pojeździć, więc ruszyłem dość wcześnie, krótko po śniadaniu.
Za oknem widziałem spory wiaterek, więc decyzja padła, aby pojechać dawno nie ruszanym góralem. Wpierw nadwarciańskim z lekki elementami techniki na lodzie, później przez WPN, ale raczej tymi łatwiejszymi szlakami, bez większych podjazdów.

Góreckie zimą © Marc


Po zrobieniu dużej pętelki wokół Góreckiego wróciłem Grajzerówką i przez Komorniki, bo już paluchy od nóg odmarzały. Nie wiem jak to robi Mariusz, że tak długo wytrzymuje :-) Jutro ma być trochę cieplej, więc może się uda zrobić dłuższy trening (pewno szosowy).
Kategoria 21 - 50 km


51.00 km 0.00 km teren
02:15 h 22.67 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 17 grudnia 2012 · dodano: 22.12.2012 | Komentarze 0

Pięć dojazdów do pracy. W tym tygodniu bez większych trudności, nawet kilka razy było ciepło i jechałem bez buffa. Zima wyraźnie nie może się zdecydować w którą stronę chce się rozwijać: większe zimno i słońce, czy może bliżej zera i mokro? Świat się nie skończył, co raz dłuższe dni i wszystko zmierza w dobrym kierunku :-)
Kategoria Do pracy


57.06 km 0.00 km teren
02:10 h 26.34 km/h
Max:40.55 km/h
HR:139/160 75/ 86%
Temp:2.0, w górę:220 m

Mokra szosa

Niedziela, 16 grudnia 2012 · dodano: 16.12.2012 | Komentarze 2

Po sobotnich opadach w niedzielę miało być trochę lepiej. Woda tylko z dołu, od góry raczej bez. Prognozy się sprawdziły więc zaraz po śniadaniu siedziałem na swojej Meridzie zmierzając w kierunku Biedruska. Początek to dość mozolne przebijanie się przez miasto i częste postoje na światłach. Dopiero w Naramowicach udało się sensownie rozpędzić, trzymać kadencję i równe tętno.
Po dojechaniu do Biedruska i skręcie na poligon wstrząsnęły mną silne wątpliwości: droga wyglądała tam fatalnie. Asfalt był pokryty mixem wody, śniegu i lodu. Ale ruszyłem, by sprawdzić czy da się po tym jechać. Gdyby nie mocne skupienie leżałbym po 100 metrach, gdy tylne koło chciało mnie wyprzedzić. Minąłem dwójkę na góralach, którzy jechali tak wolno, by tylko się nie ochlapać. Był też jeden biegacz. Chyba jakiś wojskowy, bo leciał ostrym tempem.
Po szczęśliwym wyjechaniu z tego mokrego bagna już spokojniej pojechałem przez Kiekrz i Przeźmierowo do domu.
Kategoria 51 - 100 km, Szosa


48.00 km 0.00 km teren
02:25 h 19.86 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Wtorek, 11 grudnia 2012 · dodano: 16.12.2012 | Komentarze 0

Cztery dni dojazdów do pracy, w mocno niesprzyjających warunkach :) Ale co tam, twardym trzeba być.
Kategoria Do pracy


58.00 km 0.00 km teren
02:50 h 20.47 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 3 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

Cztery dojazdy do pracy - udało się jeździć przez prawie cały tydzień pomimo sporej chlapy. Gleby żadnej nie zaliczyłem, ale rower konkretnie się brudził. Po takiej chlapie łańcuch jest od razu pomarańczowy i ma spore problemy z ruszaniem się :-)

W niedzielę - bieganko. Chłodno i nie biegnie się tak swobodnie jak przy dodatniej temperaturze. Ale może to kwestia przyzwyczajenia.
Kategoria Do pracy


35.55 km 0.00 km teren
01:16 h 28.07 km/h
Max:39.78 km/h
HR://%
Temp:0.0, w górę: 80 m

Runda szosowa, krótka naturalnie

Niedziela, 2 grudnia 2012 · dodano: 02.12.2012 | Komentarze 2

Joasia z Marcinem organizowali dzisiaj zawody w Pobiedziskach, jednak nie mogłem na nie dotrzeć. Niestety aż tyle czasu nie miałem, a na dodatek na góralu nie siedziałem od września :(

Ruszyłem się więc chwilę na szosie, standardową rundą. Palce mi nie odmarzły, więc udany trip :-) W Luboniu pomogłem przepchnąć zepsuty samochód, więc wyszła z tego ogólnorozwojówka ;-)
Kategoria 21 - 50 km