Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:509.52 km (w terenie 133.00 km; 26.10%)
Czas w ruchu:23:12
Średnia prędkość:21.96 km/h
Maksymalna prędkość:51.75 km/h
Suma podjazdów:1190 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:42.46 km i 1h 56m
Więcej statystyk
42.50 km 21.00 km teren
01:55 h 22.17 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:25.0, w górę:150 m

Lasy koło Wiórka

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

W końcu udało się pokręcić razem z Josipem.

Spotkanie w okolicy ronda Starołęka, a dokładniej przy myjce, gdzie Wojtas pozbywał się mosińskiego błotka. Trasa powstawała dość spontanicznie: przez Głuszynę i Babki do Kubalina, by w końcu wjechać w tytułowe lasy. Pochopnie zasugerowałem odwiedzenie stromego zjazdu nad Wartą. Josip przyjął dobrą pozycję obserwacyjną, a ja zjechałem niecały metr i leciałem już przez kierownicę ;) Zjazd okazał się dużo bardziej sypki niż się spodziewałem, a ja zaliczyłem pierwszego dzwona na 29-erze. Straty na szczęście niewielkie (urwana linka od licznika), a większy kłopot miałem z pozbyciem się piasku z różnych otworów ciała :P

Zapał do jazdy na szczęście dalej był, więc pokręciliśmy jeszcze kawałek i wróciliśmy trochę zmienionym wariantem. Pod koniec już zostawałem z tyłu, ale przy tak silnym zawodniku kategorii M3 (do M4 ma jeszcze dłuuugą drogę) to nic dziwnego.

Aha, pogoda idealna na rower. Tak może się utrzymywać jak najdłużej.



47.00 km 0.00 km teren
02:21 h 20.00 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 03.07.2015 | Komentarze 0

Cztery dojazdy do pracy.
W czwartek jednak rozpoznałem konsekwencje upadku nad Wartą. Przede wszystkim mam obite żebro, ale tylko trochę to przeszkadza. Mam też problem z przerzutką - lekko się przewód naderwał. Dałem rower do serwisu, a przy okazji wreszcie zrobię porządek z przewodami, bo źle przechodziły i mogły rysować ramę.
Kategoria Do pracy


45.48 km 28.00 km teren
02:04 h 22.01 km/h
Max:35.08 km/h
HR://%
Temp:21.0, w górę:210 m

Bez weny

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 0

Byle pokręcić przez 2 godziny.

Kategoria 21 - 50 km


24.00 km 0.00 km teren
01:15 h 19.20 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0

Niepełny tydzień dojazdowy, bo 3 dni spędzone w Warszawie. A w piątek pracowałem z domu.



45.90 km 29.00 km teren
02:03 h 22.39 km/h
Max:40.19 km/h
HR://%
Temp:19.0, w górę:150 m

Wzdłuż Warty

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Do mostu w Rogalinku, by zaliczyć jak najwięcej terenu. A wcześniej po Łęgach Dębińskich, by sprawdzić jak wygląda stan mostu na Starołękę (niestety zupełnie nieprzejezdny dla rowerzystów).

Konkretny teren zaczął się za Wiórkiem. Może dość płasko, ale sporo zakrętów i korzeni, więc mi się podobało. Jeden odcinek szczególnie: singielek, pod gęsto rosnącymi drzewami. Dobrze, że miałem bezbarwne szkła w okularach :)

Powrót nadwarciańskim już po drugiej stronie. Całkiem przyjemny wyjazd i udało się nie zmoknąć.

Kategoria 21 - 50 km


66.03 km 42.00 km teren
03:04 h 21.53 km/h
Max:51.75 km/h
HR://%
Temp:20.0, w górę:410 m

Zgrupka na Dziewiczą

Środa, 17 czerwca 2015 · dodano: 18.06.2015 | Komentarze 3

Jak się okazuje Zgrupka Luboń nie samą szosą żyje i znajdują się tam także fani MTB. Wybrałem się więc na parking przy Biedronce, by zrobić trening w grupie. Na miejscu zastałem spory tłum :) Jakieś 40-50 osób na szosach i 10 na góralach chętnych dojechać na Dziewiczą Górę.

Ruszyliśmy dość żwawym tempem w kierunku Cytadeli. Tam zaliczyliśmy kilka trudniejszych miejsc, a ja miałem okazję poznać ze nowe odcinki (niby mały teren, ale zawsze coś nowego się znajdzie). Nie każdy ze zjazdów zaliczyłem, a to dlatego, że brakuje trochę czucia roweru. Muszę więcej pojeździć w trudnym terenie i powinno się to poprawić.

Potem skierowaliśmy się na nadwarciański w kierunku Biedruska, a po drodze dołączyła do nas dziewczyna i w takim 11-osobowym gronie parliśmy raz szybciej, raz wolniej. W pewnym momencie nastąpił dłuższy postój, z tego o to powodu:

Złamana rama Krossa
Złamana rama Krossa © Marc

Jeden gość, o dość sporej masie, złamał ramę. W miejscu dość niewinnym, można powiedzieć, że w lekkim obniżeniu po kałuży. Miejmy nadzieję, że ramę wymieni na gwarancji.

Przed Biedruskiem spotkała nas jeszcze jedna przygoda - jeden chłopak wywalił się do kałuży. Było to dość zabawne :)

Po przekroczeniu Warty pojechaliśmy zupełnie mi nieznanym szlakiem wzdłuż Warty. Gdyby nie zwalone drzewa, to jechałoby się tam bardzo szybko i przyjemnie. Dojazd na Dziewiczą, krótki postój i powrót trasą sąsiadującą z jeziorem Swarzędzkim bez większych przygód.

To był udany wypad. Nogi na podjazdach są wyjątkowo słabe, ale utrzymywanie wysokiej prędkości idzie mi całkiem nieźle.



50.00 km 0.00 km teren
02:19 h 21.58 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Praca

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Dojazdy bez jednego dnia.

Kategoria Do pracy


60.12 km 0.00 km teren
02:10 h 27.75 km/h
Max:37.31 km/h
HR://%
Temp:25.0, w górę:170 m

Szosą do Kórnika

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Rano obejrzałem sukces Maji, czyli trzecie miejsce ma europejskich igrzyskach. Trudność techniczna trasy to kpina z profesjonalnych zawodników. Później był triathlon, też kobiety. Nie wiedziałem, że można jeździć w peletonie podczas takich zawodów. Widocznie jazda na kole jest zabroniona tylko w Iron Manie. Zwyciężczyni była niesamowita - część biegową zrobiła w tempie lepszym niż 4:00 na km :)

Przyszedł więc czas, abym ja pojeździł. Jako, że Fuji jeszcze w serwisie to pojechałem szosą. Trasa do Kórnika bez ciekawych historii. Dystans większy niż ostatnio, więc momentami było dość ciężko. Ale tak się wykuwa stal :-P
Kategoria 51 - 100 km, Szosa


40.86 km 0.00 km teren
01:35 h 25.81 km/h
Max:40.41 km/h
HR://%
Temp:23.0, w górę:100 m

Na szosie

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 4

W góralu Fuji słabo działają hamulce. Z początku myślałem, że po jakimś czasie używania będzie lepiej, ale nic się nie poprawiało, więc oddałem rower do serwisu. Mechanik powiedział, że mają dziwny kolor, a po ich wyczyszczeniu nic się nie zmieniło. Próbuję wymienić je na gwarancji, ale nie liczę na zbyt wiele.

W efekcie pojeździłem dzisiaj na szosie, bez większych przygód. Pomimo dość mizernego tempa czuję, że weszło w nogi.

Kategoria 21 - 50 km, Szosa


31.50 km 0.00 km teren
01:50 h 17.18 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Po Warszawie

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 08.06.2015 | Komentarze 0

Długi weekend spędzony w Warszawie. Przejazdy rowerami miejskimi.