Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

21 - 50 km

Dystans całkowity:8595.06 km (w terenie 3294.13 km; 38.33%)
Czas w ruchu:408:53
Średnia prędkość:21.02 km/h
Maksymalna prędkość:65.85 km/h
Suma podjazdów:47897 m
Maks. tętno maksymalne:183 (95 %)
Maks. tętno średnie:162 (87 %)
Suma kalorii:970 kcal
Liczba aktywności:243
Średnio na aktywność:35.37 km i 1h 40m
Więcej statystyk
23.73 km 14.00 km teren
01:17 h 18.49 km/h
Max:36.32 km/h
HR://%
Temp:, w górę:140 m

Nad Maltę

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 0

Z lekkim przeziębieniem, ale chciałem się przejechać. 
Po drodze nad Maltę spotkałem gościa, który szukał biura zawodów Wings for Life, czyli biegu na którym ucieka się przed samochodem. Chwilę pogadaliśmy i wskazał gdzie musi się udać. 
Zjechałem kilka ciekawych odcinków w lesie za jeziorem i wróciłem do domu. 

Kategoria 21 - 50 km


31.32 km 15.00 km teren
01:30 h 20.88 km/h
Max:36.64 km/h
HR://%
Temp:16.0, w górę:215 m

Cytadela/Rusałka

Wtorek, 21 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 0

Zaraz po pracy kręcenie po Cytadeli i później wokół Rusałki jeżdżąc ścieżkami, które słabo znam.
Na krótko - co za frajda :)

Kategoria 21 - 50 km


36.15 km 0.00 km teren
01:15 h 28.92 km/h
Max:38.05 km/h
HR://%
Temp:16.0, w górę: 80 m

Regeneracja

Niedziela, 12 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 0

Pokręciłem sobie spokojnie do mostu w Rogalinku.

Jak się okazuje kolarze World Touru to jednak też ludzie. Na dzisiejszym wyścigu Paris–Roubaix, w trakcie neutralizacji, było widać jak jedzą!

Kategoria 21 - 50 km, Szosa


48.45 km 35.00 km teren
02:09 h 22.53 km/h
Max:37.64 km/h
HR://%
Temp:, w górę:280 m

Kierskie treningowo

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 4

Wcześniej poszedłem do pracy, to łatwiej było po niej wybrać się na rower. Początkowo chciałem pojeździć na szosie, ale silny wiatr mnie zniechęcił i schowałem się w lesie jeżdżąc terenowo.

Nad Rusałkę dojechałem zahaczając o Cytadelę. Wszystkie zmarszczki pokonywałem mocno, a dzięki nadmiarowi kalorii z ostatnich dni szło to sprawnie. W okolicach Strzeszynka pokombinowałem, aby zaliczyć te trudniejsze odcinki. Koło Kierskiego już tradycyjnie: przez łąkę pomiędzy strumieniami (Sama i Przeźmierka) i dalej przez osiedle imponujących willi aż do skarpy poniżej Chyb. Powrót do domu także bez kombinowania, czyli Przeźmierowo i Lasek Marceliński.

Pierwszy raz w tym roku czułem, że jedzie mi się dobrze.

Kategoria 21 - 50 km


36.42 km 0.00 km teren
01:15 h 29.14 km/h
Max:41.89 km/h
HR://%
Temp:6.0, w górę: 70 m

Szosa rozjazdowo

Niedziela, 5 kwietnia 2015 · dodano: 05.04.2015 | Komentarze 0

Pomimo świąt, dnia spędzanego jedząc i z rodziną, udało się wyjść na chwilę na rower. Chętnie wsiadłem pokręcić, bo chciałem rozjeździć lekkie zakwasy, które powstały po wczorajszej jeździe pod wiatr.

Tym samym wsiadłem pierwszy raz w tym roku na szosówkę. Dodatkowo była okazja sprawdzić nowe części: łańcuch, blat i zębatkę. Wszystko chodziło prawie idealnie, musiałem tylko lekko poprawić tylną przerzutkę. Rower szosowy to jednak jest ekonomiczny zakup: łańcuch to jest droższy z perspektywy kupowanego smaru, niż nowego komponentu ;)

Trasa to standardzik wokół Warty. W drodze powrotnej znowu trochę pod wiatr, ale słabszy niż wczoraj. Nie spinałem się też jakoś wyjątkowo, bo jednak nie o to dzisiaj chodziło. Jutro bym pojeździł więcej, ale pogoda ma być znowu kiepska i być może uda się tylko na chwilę gdzieś wyskoczyć.

Kategoria 21 - 50 km, Szosa


47.04 km 0.00 km teren
01:55 h 24.54 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:4.0, w górę: m

Przed świętami

Sobota, 4 kwietnia 2015 · dodano: 04.04.2015 | Komentarze 0

Po dłuższej przerwie chciałem sobie zrobić spokojną trasę, ale przez silny wiatr wyszedł trening siłowy. Ale co tam, pewno się przyda.

Pętla dość standardowa: przez Starołękę do Dachowej i Szczodrzykowa.

Kategoria 21 - 50 km


34.70 km 15.00 km teren
02:10 h 16.02 km/h
Max:36.96 km/h
HR://%
Temp:, w górę:280 m

Cytadela plus Malta

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 21.03.2015 | Komentarze 0

Z zawalonym nosem przez katar ruszyłem koło godziny 11. Pogoda zachęcała do kręcenia, mimo że początkowe prognozy były słabe.

Wpierw pojechałem na Cytadelę, na dużym kole tam jeszcze nie byłem (a przynajmniej nie pamiętam tego). Jechało mi się fajnie, przyczepność Fuji jest po prostu świetna. Pomimo kiepskiej formy udało mi się wjechać na prawie wszystkie najtrudniejsze ścianki. Żeby dokręcić trochę kilometrów pojechałem jeszcze nad Maltę. Zaczęło mi się robić zimno (spory wiatr), ale pomyślałem, że odezwę się do kumpla, który jak się okazało akurat był na spacerze (czyt. uprawiał wózking).

Widać wiosnę i ciężko temu zaprzeczyć. Na Cytadeli pojawiło się pełno ludzi i każdy robił coś ciekawego, to ktoś się wspinał na drzewa (z zabezpieczeniem w postaci lin), inne osoby się rozciągały lub ćwiczyły tai-chi, pełno ludzi z psami, rolkarzy, biegaczy i spacerowiczów. To się nazywa parcie na świeże powietrze :)
Kategoria 21 - 50 km


47.21 km 0.10 km teren
01:59 h 23.80 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:4.0, w górę: m

Za dnia w tygodniu

Środa, 25 lutego 2015 · dodano: 25.02.2015 | Komentarze 0

Po łyżwach dnia poprzedniego trochę czułem nogi, ale nie mogłem sobie podarować jazdy, gdy miałem wolny dzień, a momentami nawet było słonecznie :)

Trasa bez szaleństw - asfalty przez Gądki, Dachowo i Koninko. Pod koniec opadłem z sił - trochę z głodu i trochę z jazdy pod wiatr. Mimo to podobało mi się.

Wyścig z pociągiem
Wyścig z pociągiem © Marc

Kategoria 21 - 50 km


45.21 km 30.00 km teren
02:05 h 21.70 km/h
Max:38.33 km/h
HR://%
Temp:1.0, w górę:200 m

W terenie

Niedziela, 1 lutego 2015 · dodano: 02.02.2015 | Komentarze 0

Pierwszy raz w tym roku w terenie i na dużym kole, czyli 100% frajdy. I to pomimo tego, że jechałem trasą, którą znam jak własną kieszeń - najpierw nad Wartą, potem Rusałka-Strzeszynek-Kiekrz i powrót przez Lasek Marceliński, gdzie odbywały się zawody biegowe. Najfajniejszy odcinek, czyli zachodnią część jeziora kierskiego przejechałem z wielką przyjemnością. Błotka trochę było, ale nie przeszkadzało to, bo dla odmiany na otwartej przestrzeni wiało.

Kategoria 21 - 50 km


38.35 km 0.00 km teren
01:38 h 23.48 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:3.0, w górę: m

Nocny trening

Wtorek, 27 stycznia 2015 · dodano: 27.01.2015 | Komentarze 1

Wreszcie trochę lepiej się poczułem, więc była okazja potrenować. Zaraz po pracy ubrałem się w ciuchy rowerowe i po chwili już jechałem w kierunku Komornik. Tej zimy nie mam szczęścia do pogody - po kilku minutach zaczęło padać. Ale nie było tak źle jak na początku stycznia, gdy chciało mi urwać głowę, więc nie przerywałem jazdy.

W Szreniawie włączyłem bocialarkę, gdy wyjechałem poza zasięg miejskich latarni. Grajzerówka nocą jest całkiem fajna, może miejscami ciężko wypatrzeć nierówności, ale ogólnie jedzie się dobrze. Jak mijają SUV-y to robi się całkiem jasno - jakbym miał nad sobą z 10 lampek.

W drodze powrotnej przejechałem przez Puszczykówko i przez Luboń do domu. Jechało się fajnie - byle więcej takich treningów.
Kategoria 21 - 50 km