Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

126.84 km 0.00 km teren
04:16 h 29.73 km/h
Max:49.78 km/h
HR://%
Temp:18.0, w górę:500 m

Weekendowa setka

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 1

Zrobiło się chłodniej, więc ochota na długie kręcenie była spora. Spotkaliśmy się z Klosiem i Josipem przy Malcie, by po dłuższym przywitaniu ruszyć w kierunku Antoninka. Tam miałem pierwszą okazję zobaczenia efektu długiego remontu. Dalej pojechaliśmy w stronę Biskupic, ale po drodze Mariusz musiał wymienić detkę. W swoim rowerze zobaczyłem, że muszę wymienić opony (skąd ta krew, to ja nie wiem).

Bąbel w oponie © Marc


Dalej poszło już bez problemów i dojechaliśmy do Promna gdzie Wojtas zawrócił do Poznania. Tym razem pożegnanie się przyciągnęło ;)
Gdy kręcilismy samotnie z Mariuszem poczułem spory głód, więc w Łubowie był postój przy sklepie. Dalej były Owieczki i sprawdzanie wody w jeziorze Lednickim (ale ciepła!).

Pod rybą © Marc


W Kiszkowie poczekaliśmy na Asię i Marcina, bo właśnie szli na rower. Część żeńska pokręciła w swoim kierunku, a my ponownie we trzech dość mocnym tempem w stronę szosy na Wągrowiec. Do Poznania wróciliśmy przez Murowaną i Biedrusko, tam już dość konkretnie czułem zmęczenie i kilka razy zostałem z tyłu. Miałem za to okazję rypnąć się nową maszyną Marcina - bardzo zrywna i fajna.

Udany wyjazd, ale czuję że forma lekko uciekła. Mam nadzieję na poprawę przed kampanią wrześniową.



Komentarze
klosiu
| 19:58 sobota, 10 sierpnia 2013 | linkuj Podjazd pod rybę prawie jak Pradziad, albo przynajmniej Okraj :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!