Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

10.00 km 0.00 km teren
00:28 h 21.43 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Maksowy serwis Scotta

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 4

Mój Scott w tym sezonie nie ma lekko. Wpierw został brutalnie (bardzo) potraktowany na MTB Trophy, gdzie wszystkie etapy były w błocie, a dodatkowo dwa z nich w padającym deszczu. Na Bike Adventure także nie otrzymał wytchnienia, bo 3 etapy były błotne, a dwa w deszczu, a momentami wręcz w ulewie. Cud, że jeszcze żyje i chce ze mną współpracować. Ale w Zielonej Górze już wyraźnie miał dosyć i był bardzo głośny.

Odwiedziłem więc serwis na Opolskiej, żeby spróbować uratować stery. Mechanik fajnie je przesmarował i powinny jeszcze trochę podziałać. Rzucił jednak komentarz, że rower jest dość mocno eksploatowany :) Nie zaprzeczyłem.

Później pojechałem do Maksa, na smarowanie tylnej piasty. Dzięki wskazówkom i narzędziom teamowego kolegi udało się całość przesmarować. Mieliśmy tylko problem z bębenkiem, którego nie było jak zdjąć, gdyż zabrakło odpowiedniego klucza. A to on w sumie jest w najgorszym stanie. Przyjdzie prawdopodobnie go wymienić, dzięki czemu piasta nie będzie musiała być zmieniona.

Wielkie dzięki Maks za pomoc. Nie ma co, wiedzę o serwisie masz sporą :)
Kategoria 0 - 20 km



Komentarze
Marc
| 10:39 wtorek, 23 lipca 2013 | linkuj Duda, czyli podobnie jak u mnie, ale nade mną stał Maks i podpowiadał, więc wszystko się udało (chociaż jedna mała część została...) :)

Krzychu, na to liczę, w sierpniu to sprawdzę.

Karel, amortyzator na koniec sezonu zostawiam. A koło tylne trochę dostało luzu, ale w serwisie mi minimalnie je poprawili i jest spoko. W sumie to obręcz jest tegoroczna, więc nie powinno być z nią problemów.
k4r3l
| 20:05 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Po Trophy tylko wyczyściłem rurę sterową z syfu, same łożyska były ok; smarowanie/regulacja piast była nieunikniona (też nie miałem klucza do bębenka, więc ograniczyłem się do kulek na konusach ;) Bardziej obawiam się o amortyzator - tam pewnie trochę syfu siedzi po etapówce, a u Ciebie po dwóch i kilku maratonach to już nie wspomnę :) ps. a kółka do centrowania zanosiłeś? ;)
krzychuuu86
| 19:14 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Z tego co sie orientuje to w 99% wystarczy wyczyscic,przesmarowac lub skasowac luz i bebenek smiga jak nowy....ostatnio ratowalem staru accera i udalo sie
duda
| 14:55 środa, 17 lipca 2013 | linkuj Ostatnio rozkręcałem swoją piastę tylną.
2 dni ją skręcałem spowrotem - a wszystko przez jedną głupią uszczelkę...;p
Bębenka też nie zdjąłęm - brak klucza - a coś się z nim dzieje;/
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!