Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

50.87 km 20.00 km teren
02:15 h 22.61 km/h
Max:37.46 km/h
HR:145/170 78/ 91%
Temp:1.0, w górę:310 m

Super zima

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 7

Sobota była bardzo brzydka i praktycznie nie wychodziłem z domu, a na pewno nie pomyślałem o jeździe na rowerze. Jak się okazało sporo znajomych jednak się gdzieś wybrało, więc miałem spore wyrzuty sumienia :-)

Zebrałem się w niedzielę, gdy pogoda była super. Ale co to za trudność jeździć w słońcu :-P

Stwierdziłem, że trzeba się wybrać nad Rusałkę, by zobaczyć jak wyglądają tamtejsze szlaki. W najbliższą sobotę ma być biegowy Grand Prix i pewno będzie niezła chlapa. Dzisiaj nie było tak źle, a na jeziorze utrzymywał się jeszcze cienki lód.

Rusałka © Marc


Dalej pojechałem w kierunku Strzeszynka i Kiekrza mijając spore grupy biegaczy (jeden peleton miał z 25 osób). Zgodnie z zasadami Friela podjazdy w pełni na siedząco, a za jednym z nich zrobiłem krótką przerwę na zdjęcie lokalnego kierskiego zabytku.

Stary młyn w Kiekrzu © Marc


Później już fajnym szlakiem nad jeziorem, który dawno temu poznałem dzięki JP. Fragment był nieprzejezdny, ale udało się nie zmoczyć butów.

Szlak nad jeziorem Kierskim © Marc


W drodze powrotnej zaliczyłem małą glebę, bo w zacienionym miejscu asfalt był minimalnie oblodzony. Lekki szlif i przestawiony róg przy kierownicy, czyli dość szczęśliwie :-)

Bardzo fajna jazda przy takim słońcu, dobrze że na chwilę odpuściła pogoda i nie było chmur z deszczem.
Kategoria 51 - 100 km



Komentarze
Marc
| 13:54 wtorek, 5 lutego 2013 | linkuj Tak, ale zaczęliśmy dopiero pod koniec lutego. W tym roku możemy wcześniej :-)
klosiu
| 20:20 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Już w zeszłym roku parę razy grupowo jeździliśmy w weekendy. Fakt że przy trzech czy czterech godzinach zdecydowanie łatwiej jeździ się w kilku :).
Marc
| 17:53 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Maks, jak na to co się spodziewałem to bardzo mało.

Klosiu, a racja, to mogła być ta akcja :)

JPbike, dobry pomysł z tymi wspólnymi treningami. Zdecydowanie łatwiej się zmotywować do długiej jazdy w grupie.
JPbike
| 15:59 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj No właśnie, to zdanie klosia "co niedzielę o 11 gruppen trening" trzeba wcielić w życie !
JPbike
| 15:44 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Fajnie że Ci się spodobał tamten odcinek. Tam na fotce to najniższy punkt :)
klosiu
| 19:17 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Dziś było grzechem nie wyjść na rower :). Grupy biegaczy to pewnie z biegiem natury - co niedzielę o 11 jest gruppen trening :).
Maks
| 19:14 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Bardzo ciekawa trasa czyli bez błotka nad Rusałką ?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!