Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

57.06 km 0.00 km teren
02:10 h 26.34 km/h
Max:40.55 km/h
HR:139/160 75/ 86%
Temp:2.0, w górę:220 m

Mokra szosa

Niedziela, 16 grudnia 2012 · dodano: 16.12.2012 | Komentarze 2

Po sobotnich opadach w niedzielę miało być trochę lepiej. Woda tylko z dołu, od góry raczej bez. Prognozy się sprawdziły więc zaraz po śniadaniu siedziałem na swojej Meridzie zmierzając w kierunku Biedruska. Początek to dość mozolne przebijanie się przez miasto i częste postoje na światłach. Dopiero w Naramowicach udało się sensownie rozpędzić, trzymać kadencję i równe tętno.
Po dojechaniu do Biedruska i skręcie na poligon wstrząsnęły mną silne wątpliwości: droga wyglądała tam fatalnie. Asfalt był pokryty mixem wody, śniegu i lodu. Ale ruszyłem, by sprawdzić czy da się po tym jechać. Gdyby nie mocne skupienie leżałbym po 100 metrach, gdy tylne koło chciało mnie wyprzedzić. Minąłem dwójkę na góralach, którzy jechali tak wolno, by tylko się nie ochlapać. Był też jeden biegacz. Chyba jakiś wojskowy, bo leciał ostrym tempem.
Po szczęśliwym wyjechaniu z tego mokrego bagna już spokojniej pojechałem przez Kiekrz i Przeźmierowo do domu.
Kategoria 51 - 100 km, Szosa



Komentarze
Marc
| 14:19 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj Przynajmniej technikę poćwiczyłem ;-)
klosiu
| 13:25 niedziela, 16 grudnia 2012 | linkuj Co jak co, ale droga przez poligon zupełnie się nie nadaje do jazdy w czasie odwilży. Utrzymują ją na biało, więc od razu się zamienia w chlapę i lód.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!