Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

114.03 km 0.00 km teren
04:22 h 26.11 km/h
Max:48.87 km/h
HR:143/177 77/ 95%
Temp:3.0, w górę:356 m

Zimowa setka

Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 26.02.2012 | Komentarze 8

Zgodnie z umówionym terminem spotkaliśmy się o 10 przy źródełku nad Maltą. Przyjeżdżam pierwszy, punktualnie o 10 i pojawia się chwila zwątpienia: czyżby wszyscy zrezygnowali? Nie, to niemożliwe :-) Po chwili z nad przystani kajakowej wyłania się Klosiu, a od strony trybun przyjeżdża Josip. Ruszamy 15 po, tą trójką.
Wybrana trasa okazała się trochę niefortunna, ponieważ początek był prostszy, a końcówka trudniejsza. Do Tulec jechało się fajnie, w Krzyżownikach dołączył do nas Bloom, co bym nie czuł się samotnie na szosówce (Wojtek i Mariusz jechali na zimowych góralach).
Pierwsze problemy z wiatrem zaczęliśmy odczuwać za Środą Wielkopolską. Boczny wiatr mocno przeszkadzał w jeździe i ciężko było znaleźć dobrą pozycję na kole. Dobrze, że odcinki szosy biegły w lesie. Za Śremem zrobiło się na prawdę ciężko. Po przejechaniu koło klubu Ekwador skręciliśmy w stronę Mosiny. Dawno nie jechałem z tętnem 160 i prędkością 22 ;-) Pomęczyliśmy się tak jakąś godzinkę, do momentu gdy przed Mosiną wjechaliśmy w kolejny las. Tam rozłączył się od nas Bloom, a we trójkę pomknęliśmy w stronę Lubonia i później Poznania ciągle walcząc z lasem.
Najciężej zdecydowanie szło ostatnie 30 km. Nie było mowy o zmianach z mojej strony. Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony, wyszedł mocny trening tlenowy. Mam nadzieję na powtórkę w kolejny weekend.

Mariusz robi szybkie czyszczenie napędu © Marc

Krótki postój przed Mosiną © Marc




Komentarze
jacgol
| 21:33 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj ładnie pojechaliście, też zrobiłem podobną tylko mniejszą pętle, nieźle wiało :)
bloom
| 15:42 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj Ja odpadam jestem w pracy :)

Ps kłosiu przecież dopiero co wyczyściłeś napęd :D
klosiu
| 12:21 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj K... a nie, przypomniałem sobie że weekend mam zajęty teraz :/. Dopiero po 14 będę w stanie coś zrobić, więc odpada raczej długa jazda z mojej strony.
klosiu
| 12:19 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj Ja w niedzielę pewnie szosę przywiozę, bo nie wiem czy zreanimuję tego mojego trupa ;). Od Śremu już w ogóle nie mogłem depnąć, ale i tak było fajnie :).
Marc
| 12:06 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj Panowie, następnym razem trzeba wszystko zrobić, aby się przyłączyć do grupy :)

Tak Wojtek, jedziemy w przyszłą niedzielę. Byle pogoda się nie pogorszyła.
josip
| 08:19 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj No, "walka z lasem" potrafi być wykańczająca:-)
Też dziękuję za wspólną jazdę. To co, jesteśmy umówieni na przyszłą niedzielę?
Maks
| 23:20 niedziela, 26 lutego 2012 | linkuj Gratulacje ;) średnia też niczego sobie ;)
z3waza
| 21:51 niedziela, 26 lutego 2012 | linkuj Pozazdrościć.
Nie ma to jak jazda w grupie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!