Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

18.80 km 10.00 km teren
01:32 h 12.26 km/h
Max:55.70 km/h
HR:131/162 67/ 83%
Temp:22.0, w górę:600 m

Rekonesans trasy maratonu

Sobota, 11 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 1

Po przyjechaniu do Karpacza, i wraz z Maksem, Zbychem i Wojtkiem zebraliśmy się i około 18 wyruszyliśmy na objazd trasy maratonu, a dokładnie jego początku i końcówki. Do świątyni Wang tradycyjnie szosą z wygenerowaną koszmarną ilością potu (jazda w tlenie). Po drodze udało mi się obczaić rozpoczętą budowę 6-osobowej kanapy, chyba na Kopę.
Po wjechaniu na szczyt odbiliśmy w prawo w teren, by zobaczyć jak wyglądają kolejne kilometry trasy. Okazało się, że było tam sporo poprzecznych kanałów odprowadzających wodę. Na jednym z nich Wojtek złapał snake'a, więc mieliśmy parę minut przerwy. Pierwszy trudniejszy zjazd wyglądał tak:
Pierwszy techniczny zjazd na trasie maratonu w Karpaczu © Marc

Nikt nie odważył się zjechać, bo jednak leżało tam mnóstwo luźnych kamieni i na dodatek na końcu był ostry zakręt w lewo, a za nim spora przepaść. W kierunku mety pojechaliśmy kolejnym trudnym zjazdem i dalej przez mostek:
Mostek na trasie maratonu © Marc


Później w kierunku odcinka XC, gdzie weszliśmy na skałki zrobić parę fajnych fotek:
Na tle skoczni © Marc


Spotkaliśmy tam Mariusza z Andrzejem i później razem pojechać w dół bardzo trudnym singlem, a następnie po śliskiej trawie. Na stadion dojechaliśmy asfaltami, by odebrać błękitne skarpetki.
Do domu pojechaliśmy w świetnych humorach, z dobrym nastawieniem na maraton.



Komentarze
KeenJow
| 19:16 wtorek, 14 czerwca 2011 | linkuj Jeszcze nie zrobili tego mostka na szlaku na Grabowiec ? Granda ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!