Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

48.48 km 41.00 km teren
04:33 h 10.65 km/h
Max:53.27 km/h
HR://%
Temp:13.0, w górę:1800 m

Beskidy MTB Trophy. Dzień 1

Czwartek, 3 czerwca 2010 · dodano: 08.06.2010 | Komentarze 0

Ze względu na długi wyścig i bardzo duża liczbę podjazdów opiszę tylko te fragmenty, które utkwiły mi najbardziej w głowie. Ciężko przenieść "na papier" kilkadziesiąt godzin wrażeń :)
Wyników celowo nie podaję ;) Nie one były moim celem, a jedynie ukończenie tej czteroetapówki.

Początek MTB Trophy to dla mnie spore zaskoczenie zobaczenia wielkiego gimnazjum w Istebnej w którym nocowaliśmy. Widać, że wybudowano je niedawno, prawdopodobnie za pieniądze unijne.
Pobudka pierwszego dnia i zejście na śniadanie. Wyjątkowo smaczne i duże. Wciskam w siebie ponad miarę, chociaż apetyt i tak mam dobry. Jak się okaże to jedzenie dało sporo sił.
Start pierwszego dnia zaplanowany był na godzinę 12, więc czasu na przygotowania dość sporo. Okazja porobić zdjęcia i rozejrzeć się.
Ruszamy punktualnie w południe asfaltową drogą przez Istebną. Po krótkim czasie rozpoczyna się pierwszy podjazd, cały czas asfaltem. Momentami przewyższenie przekraczało 20, a może i 25%.
Po wjeździe na Wielki Stożek czekał nas czeski fragment - bardzo urokliwy, momentami szybki i praktycznie w całości przejezdny.
W ciągu tego dnia dwukrotnie miałem dość bolesne upadki. Na podjeździe przednie koło ślizgnęło się i upadłem na lewą piszczel. Niestety przez dość długi czas nie było ambulansu, aby przeczyścić ranę. Spotkałem go dopiero za połową, gdzie byłem już po drugim upadku na prawe kolano. W czasie czyszczenia ran Kaz porobił mi kilka fotek.
Końcówka tego etapu to jak się później okazało nieplanowany przez organizatora zjazd błotno-wodną ścieżką. Ponoć to miejsce tak rozmokło w ciągu jednego dnia. W celu oszczędzenia roweru w tym miejscu szukałem trasy alternatywnej przez las.
Przyjazd na metę po około 5 godzinach.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!