Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

5.20 km 0.00 km teren
00:15 h 20.80 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:22.0, w górę: m
Rower:Eurobike

Do centrum po mapy

Poniedziałek, 7 września 2009 · dodano: 07.09.2009 | Komentarze 0


Kategoria 0 - 20 km


23.00 km 17.00 km teren
01:00 h 23.00 km/h
Max:32.80 km/h
HR://%
Temp:22.0, w górę: m

Za Strzeszynek

Poniedziałek, 7 września 2009 · dodano: 07.09.2009 | Komentarze 0


Kategoria 21 - 50 km


73.24 km 63.00 km teren
03:10 h 23.13 km/h
Max:47.14 km/h
HR://%
Temp:17.0, w górę: m

Poznań Bikemaraton

Niedziela, 6 września 2009 · dodano: 07.09.2009 | Komentarze 4

Czas maratonu 2.41 (64 km), wg organizatora 2.45 :( Dobre i to, że zostałem zarejestrowany po mojej reklamacji.
Pozycja około 260/553, w M2 około 89/158.
Wszystko zaczęło się chwilę przed 11-stą, kiedy z Kazem i Łukaszem ustawiliśmy się w ostatnim sektorze razem z dziećmi na rowerach, dziećmi w wózkach oraz kajakami.
Cierpliwie czekając na start naszego sektora tj. do 11.10 ustaliliśmy, że zaraz po ruszeniu spróbujemy się przebić jak najbardziej do przodu, aby nie stracić za wiele na schodach pod ulicą Warszawską.
Tak też zrobiliśmy i trochę ryzykując wyprzedzaliśmy ile się dało już w lesie przy Malcie. Niestety Łukasz nie ryzykował i tyle go widzieliśmy. Po przejechaniu szosy dalej wyprzedzaliśmy, chociaż tłok był niemiłosierny. Przy schodach znaleźliśmy się razem ze sporą grupką, ale przejście poszło dość sprawnie i obyło się bez zgrzytu aluminium.
Od tego momentu zaczęło się prawdziwe ściganie. Kaz narzucił ostre tempo wzdłuż stawu (jeziora) Swarzędzkiego. Nagle przed naszymi oczami pojawia się zmieniona trasa i ostry podjazd. Jak zwykle w takich miejsca robi się tam tłok, ludzie zaczynają piknik, więc zejście z roweru i do góry na nogach (Kaz dał radę wjechać).
Potem już było lepiej. Zmiany z Kazem całkiem sprawne, rzucam raz po raz informacje o trudnościach, bo znam trasę.
Bufet, a na nim tylko picie. Na asfalcie tworzymy grupę z dwójką nieznajomych i tym sposobem tempo dochodzi do 40 km/h. Po wjeździe do lasu towarzysze niedoli zostają z tyłu.
Kolejna część trasy bardzo przyjemna, głównie w lesie. Trudności zaczynają się po połowie maratonu, kiedy kierujemy się w stronę mety. Wiatr. Czasami bardzo silny wiatr. Kaz zaczyna dawać co raz rzadsze zmiany, ale współpracuje z nami biker o numerze 929 oraz jeszcze jeden osobnik. Tym sposobem mijamy sporą liczbę samotników walczących z wiatrem. Zawsze mnie to zastanawia, czemu ludzie nie tworzą grup w takich sytuacjach.
Około 50 kilometra Kaz zostaje z tyłu, ja dalej współpracuję z nieznajomą dwójką. Po zjechaniu z szosy współpraca się urywa. Zjeżdżam stromo nad Cybinę prawie nie wpadając na kogoś przechodzącego w poprzek z rowerem. Na dole trochę trudniejsze odcinki, ale sił już nie mam za wiele, więc nie wyprzedzam. Przejazd przez ostre błotko i zaraz jestem nad jeziorem Swarzędzkim.

Tam już spokojny powrót, wyprzedzanie kilku maruderów, także dzieciaków z mini. Na maksymalne obroty wchodzę po przejściu ul. Warszawskiej i wyprzedzam kolejne osoby. Tak trzymam aż do samego końca, co prawie nie kończy się glebą w lasie przy Malcie, ze względu na ciasny zakręt. Spojrzenie do tyłu, aby nie dać się nikomu wyprzedzić na kresce i upragniony wjazd na metę.
Tutaj krótka rozmowa z bikerem Winq.
Po chwili robi się bardzo zimno. Nawet człowiek nie zdaje sobie sprawy, że tak pada. Kilka owoców i zaraz przyjeżdża Kaz, także bardzo uradowany. Wspólne gratulacje i podziękowania za współpracę. Niespodziewaliśmy się, że tak dobrze ona wypadnie. To był pierwszy raz, kiedy jechaliśmy razem przez taki dystans.
Kolejne 5 minut i wpada Łukasz. Tutaj gratulacje jeszcze większe ze względu na jego pierwszy maraton.
Po 15 minutach już siedzimy w samochodach z włączonym ogrzewaniem :-)


48.09 km 23.00 km teren
02:00 h 24.05 km/h
Max:47.00 km/h
HR://%
Temp:20.0, w górę: m

Trasą poznańskiego maratonu mini

Piątek, 4 września 2009 · dodano: 04.09.2009 | Komentarze 3


Kategoria 21 - 50 km


31.24 km 14.00 km teren
01:15 h 24.99 km/h
Max:37.67 km/h
HR://%
Temp:18.0, w górę: m

Strzeszynek, sklep Dwa Koła

Czwartek, 3 września 2009 · dodano: 03.09.2009 | Komentarze 0

Wczoraj ubrania na jesień, dzisiaj nowe pedały XT :) Coś ostatnio za dużo tych wydatków.


29.69 km 12.00 km teren
01:17 h 23.14 km/h
Max:36.24 km/h
HR://%
Temp:24.0, w górę: m

Strzeszynek, Kiekrz, Ławica

Wtorek, 1 września 2009 · dodano: 02.09.2009 | Komentarze 0

Przejazd na nowym łańcuchu oraz na nowych przednich klockach. Wszystko pięknie chodzi.
Kategoria 21 - 50 km


24.04 km 18.00 km teren
00:56 h 25.76 km/h
Max:36.58 km/h
HR://%
Temp:22.0, w górę: m

Za Strzeszynek

Poniedziałek, 31 sierpnia 2009 · dodano: 31.08.2009 | Komentarze 0

Powrót na stałą trasę treningową.
Kategoria 21 - 50 km


20.00 km 0.00 km teren
01:10 h 17.14 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:16.0, w górę: m
Rower:Eurobike

Malta, wioślarskie mistrzostwa świata

Niedziela, 30 sierpnia 2009 · dodano: 30.08.2009 | Komentarze 0

Najpierw do InterSportu w Browarze w celach towarzyskich :-)
Później na Maltę na super gofra oraz przyjrzeć się wioślarzom. Spore emocje przy zdobytym złocie 4-ki męskiej, a także w czasie przejazdu wzdłuż jeziora podczas finału 8-ki męskiej (niestety minimalnie przegrany brązowy medal).
Kategoria 0 - 20 km


81.49 km 35.00 km teren
03:38 h 22.43 km/h
Max:42.67 km/h
HR://%
Temp:21.0, w górę: m

Trasą maratonu w Poznaniu

Sobota, 29 sierpnia 2009 · dodano: 29.08.2009 | Komentarze 0

Początkowo z Łukaszem, na Malcie dołączyli się Jacek i Mateusz, a na trasie prowadził nas Konrad. Dzięki jego doświadczeniu udało się poznać całą trasę, którą będzie biegł maraton w najbliższą niedzielę.


39.90 km 22.00 km teren
03:04 h 13.01 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:25.0, w górę:2254 m

Szklarska Poręba, Piechowice

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 · dodano: 26.08.2009 | Komentarze 0