Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

47.47 km 42.00 km teren
03:46 h 12.60 km/h
Max:52.97 km/h
HR://%
Temp:18.0, w górę:1800 m

MTB Trophy - IV

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 08.06.2013 | Komentarze 10

Przyszedł czas na ostatni dzień wyścigu. A na dodatek po przebudzeniu wita nas ładna pogoda. Czyżby to było idealne zakończenie długiego ścigania? :)

Start wiadomo o której - na krótko, w eleganckim stroju sponsora (jak to dumnie brzmi). Od początku mocno, bo brakuje jeszcze kilku pozycji do upragnionego celu, czyli pierwszej połowy. Na początkowym asfalcie cisnę mocno, nie poznaję ludzi, więc jestem w innej części stawki. Klosiu w końcu decyduje się mnie wyprzedzić. Niby zdziwiony, ale chyba dawał fory ;-)

Po kilku kilometrach wjeżdżamy w teren przed Kubalonką. Słyszę, jak jeden kolarz z OSOZ-u podaje numer startowy do Grzegorza Golonki, ponoć jakiś zawodnik śmiecił i trzeba mu było zwrócić uwagę. Po wjechaniu na szczyt myślę sobie, że będzie teraz fajny zjazd. Nic z tego - nawet w tej części stawki sporo ludzi sprowadza rowery i blokują (wpierw jadę, gdy inni idą, ale sensu to nie ma), bo za wąsko na wyprzedzanie.

Z Wisły jedziemy na wschód na Smrekowca i dalej na Grabową. Podjazdy tego dnia są bardzo strome (aż 1800 m na 45 km), ale taktyka na dzisiaj jest prosta, więc cisnę. Nie tracę pozycji gdy przyczepność jest dobra, zdarza się coś stracić gdy pojawia się błoto. Chwilę tasuję się z Wojtkiem Kozłowskim z Sudety MTB Challenge (on też w tym roku na 26-tce, bo jego Specialized 29 popękał i poszedł do serwisu), on zyskuje na podejściach, ja na zjazdach.

Po kilku dłuższych odcinkach (średnio zapamiętanych) dojeżdżamy do zapory Czarne i kawałek za nią zaczyna się ostatni podjazd wyścigu - asfaltem pod zameczek. Od początku mocno, zyskuję pozycje, ale czuję pieczenie. W połowie drogi dochodzi mnie konkretny bit, ktoś puszcza znaną i lubianą piosenkę. Nie ma co, przy takim rytmie kręci się dobrze i jeszcze przyspieszam :-) Wyprzedzam także K4r3la, który tego dnia także bardzo mocno jechał. W końcu dojeżdżam na szczyt, dostaję opier.ol od masażysty z Gomoli, że się obijam, a to przecież nie wakacje i w miarę spokojnym terenem dojeżdżam do upragnionej mety.

Na mecie © ?


Tego dnia zająłem pozycje 178, dzięki czemu udało się zrealizować cel i wskoczyć do pierwszej połowy.
Ostateczna pozycja:
205/439 (wszystkich startujących, ponad 100 nie ukończyło)

Drugie Trophy zaliczone. Ostatni etap wyraźnie poprawił humor i chęci na przyjechanie tutaj w przyszłych latach (może poza rokiem 2014 ;)) wzrosły. Być może przyjdzie czas na spróbowanie innej jeszcze etapówki, ale Trophy jest specyficzne i życzę, aby każdy bardziej ambitny kolarz spróbował się zmierzyć z trasami w okolicach Istebnej.



Komentarze
Rodman
| 19:47 wtorek, 11 czerwca 2013 | linkuj gratki !
ukończyć to zawsze jest SUKCES !!!
Marc
| 20:07 niedziela, 9 czerwca 2013 | linkuj K4r3l, mam nadzieję, że jak przyjdzie czas to się zapiszesz ;-)

Maciej, dzięki.

Marcin, również dziękuję. Kolejny cel jeszcze nie jest do końca sprecyzowany :)

Krzychu, dzięki - noga podawała, sprzęt nie zawiódł i się udało.

Jacek, dzięki wielkie. Szkoda, że nie mogłeś dołączyć. Na takich technicznych trasach świetnie byś się czuł :)
JPbike
| 18:29 niedziela, 9 czerwca 2013 | linkuj Gratulacje Marku !
Ukończyłeś swoje drugie Trophy powyżej moich notowań - oby tak dalej :)
krzychuuu86
| 21:27 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Gratulacje ukończenia....
z3waza
| 19:10 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Gratki - cel zrealizowany, teraz kolejne :)
MaciejBrace
| 15:26 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Piękne relacje i gratulacje za realizację celu.
k4r3l
| 15:20 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj O kurde, fajne, dodaje do zakładek i intensywnie będę o tym myślał :D
Marc
| 14:48 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Maks, dzięki :)

K4r3l, za rok to może widzimy się na http://www.mtbtrilogy.cz/en/ ? :)
k4r3l
| 14:40 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Yeah, to był świetny etap, niewiele mi zabrakło, żeby Cię objechać, uciekłeś mi o 3 pozycje, może gdybym z Rosjaninem się nie zagadał na podjeździe na Kubalonkę... :D Widzimy się za rok! ;) ps. piękny wynik - gratulacje!
Maks
| 12:36 sobota, 8 czerwca 2013 | linkuj Gratulacje ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!