Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

58.17 km 0.00 km teren
02:12 h 26.44 km/h
Max:46.74 km/h
HR:123/143 63/ 73%
Temp:21.0, w górę:180 m

Kórnik

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 19

Kolejna spokojniejsza jazda z niskim tętnem.
Pierwsza połowa pod wiatr w kierunku Czapur i dalej do Borówca oraz Kórnika. Tam niestety bardzo kiepski asfalt przez jakieś 5 kilometrów (Daszewice i Kamionki).
Powrót przez Rogalinek do którego prowadzi bardzo fajny 15-kilometrowy odcinek. Jednak warto było się pomęczyć na tych dziurach :)
Kategoria 51 - 100 km, Szosa



Komentarze
Marc
| 19:11 środa, 11 maja 2011 | linkuj Super, w takim razie wstępna ustawka na 22 maj. Jak widzę jest już nas pięciu :)
klosiu
| 18:50 środa, 11 maja 2011 | linkuj Może być niedziela spokojnie, sklepy będą pootwierane, jak nie w Pianówce, to 3 km dalej w Czarnkowie :).
mlodzik
| 17:24 środa, 11 maja 2011 | linkuj Panowie z chęcią, również się piszę, może 22 maj? Ja 21 zostaje Chrzestnym :D
JPbike
| 14:52 środa, 11 maja 2011 | linkuj W sobotę, 14-go walę ... nad morze :) o ile nie będzie windu z północy.
Więc podczarnkowskie MTB pasuje 21/22 maja, ja na Gniezno też nie mam parcia.
klosiu
| 14:28 środa, 11 maja 2011 | linkuj Marc, czyli proste - będzie pogoda jedziemy, nie będzie - maraton ;).
Chyba że opcja dla twardzieli, sobota Czarnków, niedziela maraton :). W sumie też się nieśmiało przymierzałem do Gniezna, ale parcia nie mam, zeszłoroczne relacje nie były entuzjastyczne. Skuś się na szosę do Leszna 29.05 :).
Maks
| 12:29 środa, 11 maja 2011 | linkuj Generalnie pewnie bardziej będzie pasować sobota (sklepy otwarte) tyle, że nie wiadomo jak z pogodą będzie.
Marc
| 12:19 środa, 11 maja 2011 | linkuj Dobra, czyli 21/22 maja? Tylko który z tych dni? W takim razię muszę zweryfikować moje plany startowe na tym maratonie, bo jednak bardzo dobrze wspominam wyjazd w tamten teren :-) Szczególnie to miejsce.
klosiu
| 12:08 środa, 11 maja 2011 | linkuj Kurczę, przyszły, przyszły, pomeliło mi się ;).
W tym raczej w Gryficach po szosie będę jechał.
Marc
| 12:07 środa, 11 maja 2011 | linkuj Mi w sumie bardziej pasuje najbliższy weekend, bo w przyszły jest maraton w Gnieźnie, na który chciałem się wybrać.
A Ty Jacek, jaki termin preferujesz?
Maks
| 11:36 środa, 11 maja 2011 | linkuj Niestety mam komunie w tym tygodniu może przyszły ?
klosiu
| 08:30 środa, 11 maja 2011 | linkuj Mnie by nawet najbliższy weekend pasował. Tylko z Wronek trzebaby chyba asfaltami jechać, myślę że w tej chwili żółty szlak jest nieprzejezdny. Ale mam kilka nowych ścieżek do pokazania ;).
Marc
| 08:04 środa, 11 maja 2011 | linkuj Okej, to lecimy w takim razie :)
Najbliższy weekend czy może ktoś jedzie do Zabierzowa?
Maks
| 06:38 środa, 11 maja 2011 | linkuj Panowie wchodzę w to ;)
JPbike
| 19:10 wtorek, 10 maja 2011 | linkuj Wspólne MTB ? - trzeba zrobić powtórkę z października :)
Marc
| 08:14 wtorek, 10 maja 2011 | linkuj Jest tak jak mówisz. Mnie dodatkowo wymęczył ten dziurawy odcinek przez Daszewice i Kamionki. Ale ogólnie to był plan na lekkie kręcenie.
Razem bardzo chętnie się przejadę. Na szosie bardzo nie lubię samemu jeździć, ta ciągła walka z wiatrem ;) Ale wspólnego MTB też nie odmówię :)
klosiu
| 07:57 wtorek, 10 maja 2011 | linkuj No trochę podpuszczałem, wiadomo że nawet na mocnym treningu z interwałami czy wiatrem średnia może być niska i nie ma to dobrej korelacji z intensywnością ;)
Swoją drogą trzebaby się kiedyś wybrać na jakiś trip.
Marc
| 21:15 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj Dzisiaj jechało mi się strasznie słabo, chyba przemęczenie po pracy ;) A w zeszłym roku miałem chyba jednak lepszą formę.
jacgol
| 20:43 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj klosiu podpuszcza .....
klosiu
| 20:37 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj Za spokojnie się bujasz. Jakbym ja zauważył u siebie na szosówce taką średnią to byłbym osobiście obrażony ;)))
A przecież możesz mocniej, w zeszłym roku na Wale Wydartowskim miałeś średnią ~30km/h na 150km i jakoś nie umarłeś ;).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!