Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

40.17 km 30.00 km teren
01:38 h 24.59 km/h
Max:37.84 km/h
HR:138/163 74/ 88%
Temp:15.0, w górę:110 m

Po deszczu wychodzi słońce

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 1

Dokładnie w momencie gdy nadeszła godzina o której mieliśmy zacząć z Josipem jeździć, to się rozpadało... Na szczęście tylko na 10 minut i po chwili można było jeździć. Tym razem padło na MTB i szlak nadwarciański.

Mocne tempo było od samego początku, w terenie to właściwie miałem symulację wyścigu :) Nawet nie myślałem, aby dać zmianę Wojtkowi, bo i tak nie było z czego. Na wysokości Puszczykowa spotykamy Kubę ze Sławkiem i Arkiem, nieźle cisnęli. Trochę rozmawiamy, ale robi się zimno i trzeba jechać. Oni wprost do Poznania, my do mostu przez Wartę i powrót przez Wiórek. Tamten odcinek bardzo mi się podobał, bo nie znam go za dobrze, a jest urozmaicony i jednak trudniejszy niż nadwarciański po "naszej" stronie.

W trakcie jazdy tak sobie ciągle myślałem, kiedy mnie odetnie, ale jakoś to nie nastąpiło (tylko to niskie tętno...) ;) A nawet wytrzymałem mocny atak Josipa na podjeździe przed Starołęką. Dzięki za wspólne kręcenie - trasa układana na spontanie, ale przez to dość ciekawa.



Komentarze
josip
| 20:31 czwartek, 24 kwietnia 2014 | linkuj Nie odcięło, nie odcięło, forma idzie w górę:)
Spontan jest najlepszy na treningu, bo przynajmniej człowiek nie wychodzi z domu z przekonaniem, że będzie ciężko:).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!