Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Marc z miasteczka Poznań. Mam przejechane 42372.65 kilometrów w tym 12561.57 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Marc.bikestats.pl

Archiwum bloga

16.28 km 0.00 km teren
00:49 h 19.93 km/h
Max:0.00 km/h
HR://%
Temp:, w górę: m

Serwis u Maksa

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 12

Na dzisiaj byłem umówiony z Maksem na serwis górala. Po małych przygodach z godziną rozpoczęcia i moim zbyt wczesnym przyjechaniu, zabraliśmy się do pracy.

Na pierwszy ogień poszła wymiana oleju w hamulcu tylnym - wszystko sprawnie. Dodatkowo założyliśmy nowe klocki, a Krzychu ponarzekał, że mam brudny rower ;)

Później zabraliśmy się za tylne koło i zdjęcie bębenka, który nas pokonał ostatnim razem. Tym razem z koła zszedł bez problemu przy użyciu imbusa 14-tki. Dalej zaczęły się schody. Otwarcie go wymaga specjalnego klucza, który Krzychu ma, ale nie chce pasować.

Widoczne miejsca na wypustki z klucza © Marc


Próbujemy go spiłować i po dłuższych próbach się udaje, bębenek się poddaje i pokazuje nam swoje straszliwe oblicze...

Widzę, ze nie będzie dobrze, ilość kulek i skomplikowanie budowy jest zbyt duże. Zabieram się jednak za czyszczenie, za zapadki i również za kulki, których jest... 70. Dwie się gdzieś gubią, ale udaje się je odnaleźć.

Przychodzi czas na założenie z powrotem i zaczyna się problem. Jedna bieżnia jest dobrze widoczna i rozłożenie 35 kulek nie stanowi problemu. Gorzej z pozostałymi, bo bieżnia jest wewnątrz i nie ma łatwego miejsca na ułożenie kulek. W końcu jakoś się udaje, ale nie możemy wszystkiego razem złożyć. Po około 2 godzinach przy tym zajęciu zastępuje mnie Krzychu i on jakoś domyka całość. Przywróciło to we mnie trochę nadzieję, ale niestety gdzieś popełniliśmy błąd i bębenek przestaje się kręcić. Dodatkowo nie można go już odkręcić, bo mocno wszystko się zakleszczyło (pewno kulka wpadła gdzieś koło zapadek). Lipa, mechaniczna porażka boli ;)

W efekcie rower górski potrzebuje nowego bębenka, który spróbuję kupić w poniedziałek. Nie mogę przez to pojechać do Wałcza na maraton, ale za to pojawię się zapewne na ustawce. Maks się ucieszył ;-)
Kategoria 21 - 50 km



Komentarze
duda
| 12:39 poniedziałek, 26 sierpnia 2013 | linkuj Grubo - przeszłą mi chęć odkręcania mojego bębna...
Marc
| 20:29 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Ale się temat rozwinął :)

K4r3l, na pewno potrzebne do tego piwo, aby jakoś się podbudować przy tej pracy. Nam tego zabraklo ;)

Krzychu, spoko, dzięki. Ten maraton to żadna pilna sprawa. Pojeżdżę na szosie.

Jasskulainen, tak chyba zrobię.

Maks, bębenek może pójść do nauki, ale ja jednak kupię nowy. Tamten najwyżej zostanie w rezerwie na kolejne błotne Trophy, albo inny Challenge ;)

Gello, piasta i bębenek XT. Na pewno 70, liczyłem te kulki kilka razy :)

Jurek, tak, tak, też o tym myśleliśmy ;)

Marcin, dzięki, pojeżdżę w niedzielę na szosie. Nie ma to jak posiadanie dwóch rowerów :)
z3waza
| 20:12 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Marek - ja mogę tobie pożyczyć koło... może nie wypas ale raczej da radę :)
Jurek57
| 20:00 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Trzeba było sobie "walnąć" jakiś płyn ... wtedy ręka pewniejsza ?! :-)
gello1
| 19:55 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj co to za piasta bo ogrom 70 kulek to co nie tak. Zazwyczaj jest ich 52. Z reguły 27 na bieżnię wewnętrzna i 25 na zewnętrzną. Dochodzą jeszcze podkładki kasujące luz. A górne kulki wsypuje się na ta bieżnie wcześniej wkładając podkładki kasujące luz i nigdzie nie maja prawa wlecieć.
Ile ja już bębenków życiu robił :D
gello1
| 19:55 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj co to za piasta bo ogrom 70 kulek to co nie tak. Zazwyczaj jest ich 52. Z reguły 27 na bieżnię wewnętrzna i 25 na zewnętrzną. Dochodzą jeszcze podkładki kasujące luz. A górne kulki wsypuje się na ta bieżnie wcześniej wkładając podkładki kasujące luz i nigdzie nie maja prawa wlecieć.
Ile ja już bębenków życiu robił :D
Maks
| 19:41 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Jeszcze się poddaje ;)

Ale swoją drogą rozkręcanie bębenka od XT jest czymś co jest mało przyjemne szczególnie jak się kulki pogubi a one są niewiele większe od główki od szpilki. Klucz jest do kitu będę musiał skoczyć do ślusarza aby mi zrobił taki kątownik który wejdzie w te wypusty. Podejrzewam że klucz pewnie pasuje do bębenków o klasę niżej. Dałem dupy krótko mówiąc bo samo złożenie nie jest skomplikowane jak się wie jak złożyć ;).

Taki klucz idzie dostać tylko na zamówienie niestety :/

Przy kołach o klasę niżej można kupić piastę alivio za grosze i przełożyć potrzebny do tego jest tylko imbus 10 ;).

Mariusz z tym kołem rozumiem że żartujesz ;)
k4r3l - jak masz o klasę niższy to spokojnie możesz się bawić tam są większe kulki. Rozbieraj tylko wtedy kiedy wyraźnie słyszysz piasek.

Krzychu - Marka bębenek jest ok nie ma pęknięć tylko jeszcze raz trzeba go rozebrać rozłożyć i złożyć. Muszę to zrobić tak z 2,3 razy i wtedy mogę się tym zająć wcześniej jednak muszę mieć klucz ;)
jasskulainen
| 19:35 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj cenowo z tego co wiem, bardziej oplaca sie kupic cala piaste xt na czesci....

krzychuuu86
| 18:42 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Szkoda ze teraz przeczytałem bo mam stary i tylko obudowa jest pęknięta....
k4r3l
| 18:39 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj heh, też próbowałem to kiedyś otworzyć, ale na szczęście nie miałem klucza :) teraz klucz mam, ale widzę, że lepiej się wstrzymać z robotą na koniec sezonu, hehe
Marc
| 17:58 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Całe koła to chyba nie będę musiał, bębenek powinien wystarczyć, bo piasta jest jeszcze dobra.
A co do Nowej Soli, to decyzja zapadnie na ostatnią chwilę, bo dzień wcześniej będę na weselu i nie wiem czy będę w stanie jechać ;)
klosiu
| 17:32 sobota, 24 sierpnia 2013 | linkuj Chyba lepiej nowe koło kupić...
A szkoda, wierzyłem w Maksa :). Widać i dla specjalisty są obszary terra incognita :).
Tylko do Nowej Soli złóż to do kupy, bo punkty są potrzebne :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!